Piątkowy koncert przy Podleśnej OPERA VIVA – VIVAT MĘŻCZYŹNI został pomyślany jako męski wieczór – na scenie przed zgromadzoną publicznością wystąpili czterej mężczyźni: trzej soliści znani białostockiej publiczności z ról granych w „Strasznym dworze” S. Moniuszki: Przemysław Borys (tenor), Grzegorz Szostak (bas) oraz Stanisław Kufluk (baryton). Na scenie pojawił się również Sylwester Kostecki (tenor) – laureat prestiżwoego konkursu wokalnego im. J. Kiepury.
Chór i Orkiestrę Opery i Filharmonii Podlaskiej poprowadził Maestro Mieczysław Dondajewski.
Koncert rozpoczęła uwertura do „Wesela Figara”, która pod batutą Mieczysława Dondajewskiego „zabrzmiała, tak jak kiedyś wykonywano tę muzykę. Po drodze styl interpretacji zmienił się na lżejszy inspirowany odkryciami tzw. wykonań stylowych. Tu słyszeliśmy brzmienie mocne, gęste” – możemy usłyszeć w recenzji Magdaleny Gajl.
Melomani usłyszeli jedną z najsłynniejszych operowych historii o stereotypach kobiecości i męskości. Arię Sarastra z chórem z II aktu „Czarodziejskiego fletu” Wolfganga Amadeusza Mozarta przekonywująco wykonał Grzegorz Szostak, solista Teatru Operowego w Łodzi. Duet Figara i hrabiego Almavivy z „Cyrulika sewilskiego” Gioacchino Rossiniego wspólnie zaśpiewali tenor Przemysław Borys z barytonem Stanisławem Kuflukiem. Ponadto, podczas piątkowego koncertu wykonano dwa utwory Giacomo Pucciniego „Manon Lescaut” i egzotyczną Arię Cavaradossiego „Recondita armonia di bellezza” z „Toski”. Grzegorz Szostak, który wcielił się w rolę księcia Gremina z „Eugeniusza Oniegina” Piotra Czajkowskiego w arii „Wszechmocnie włada miłość święta” dał wyrazwielkiego uczucia do swojej ukochanej. W dalszej części koncertu wykonano również Marsz żołnierzy „Deposons les armes” z "Fausta" Charles’a Gounoda. Nie mogło zabraknąć najsłynniejszych dzieł Giuseppe Verdiego: „Nabucco”, „Mocy przeznaczenia”, „Rigoletto” oraz „Don Carlosa”. Muzyczne widowisko zakończyła „Aida” Verdiego, w której finale białostocka publiczność poznała siłę głosu Sylwestera Kosteckiego.
Po mistrzowsku Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej wykonał dwie operowe modlitwy: pierwszą pochodząca z „Czarodziejskiego fletu”, drugą z „Aidy”, a wyśpiewana a cappella partie sprawiały wrażenie, że głos dobiega rzeczywiście ze świątyni.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji Michała Hellera/OiFP:
Recenzja Magdaleny Gajl, Radio Białystok:
http://www.radio.bialystok.pl/kultura/wydarzenia/id/110553
Adam Klimiuk, Radio Białystok:
http://www.radio.bialystok.pl/kultura/wydarzenia/id/110460