Kilkanaście tysięcy osób odwiedziło zakończone w niedzielę w Operze i Filharmonii Podlaskiej III Międzynarodowe Targi Książki.
W tym roku szczególnie wiele osób przyszło z dziećmi. Dla nich przygotowaliśmy specjalne stoiska, a i wielu wystawców miało bogatą ofertę właśnie dla najmłodszych. Do tego dzieci i młodzież zaprosiliśmy na warsztaty, m.in. na bazie bestsellerowej serii „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai" wydawnictwa Zakamarki. Powodzeniem cieszyło się spotkanie z Wojciechem Widłakiem, autorem lubianych przygód Pana Kuleczki.
Podczas targów można było kupić książki w atrakcyjnych cenach. Wytrawni czytelnicy odnajdywali pozycje długo poszukiwane. Na stoiskach rozmieszczonych w Foyer Opery i Filharmonii Podlaskiej swoją ofertę prezentowało prawie 60 wydawnictw, m.in. Czarna Owca, Czarne, Znak, Wydawnictwo Literackie, Rebis, Agora S.A., Sonia Draga, Edycja św. Pawła. To była niepowtarzalna okazja, by porozmawiać z wydawcami i autorami. Przyjechało ponad 20-tu autorów, żeby spotkać się ze swoimi czytelnikami. Jedni podpisywali książki i prowadzili indywidualne rozmowy (m.in. Jan Kamiński, Piotr Brysacz, Kira Gałczyńska, Grzegorz Kasdepke, Jędrzej Morawiecki, prof. Adam Dobroński, Adam Wajrak), inni zapraszali na duże spotkania. Słowo „duże” jest jak najbardziej uzasadnione – zazwyczaj na takie wydarzenia przychodziło od 150 do 400 osób.
Największa frekwencja była na niedzielnym spotkaniu z Jackiem Hugo-Baderem, autorem m.in. „Dzienników kołymskich”. Ten dziennikarz i reportażysta ma bogate doświadczenie zawodowe - pracował jako nauczyciel, pedagog szkolny i socjoterapeuta, a także jako ładowacz na kolei, wagowy w punkcie skupu trzody chlewnej, sprzedawca w sklepie spożywczym. W 2011 roku wyruszył w podróż autostopem z Magadanu do Jakucka. Zapis podróży ukazywał się na bieżąco w "Gazecie Wyborczej". Potem powstała książka „Dzienniki kołymskie”.
Około 200 osób przyszło posłuchać opowieści Wojciecha Jagielskiego - znanego korespondenta wojennego (Afganistan, Czeczenia, Kaukaz, RPA, Uganda) i jego żony. Do Sali kameralnej dotarli ci, których interesował warsztat i przeżycia korespondenta przez ponad 20 lat piszącego reportaże dla "Gazety Wyborczej", teraz Jagielski pracuje w Polskiej Agencji Prasowej. Inni uważnie słuchali opowieści żony, o tym jaką traumą było nieustanne czekanie na powrót męża z wojny. Grażyna Jagielska przypłaciła to zdrowiem i trafiła do kliniki psychiatrii i stresu bojowego , co opisała w dwóch książkach: "Miłość z kamienia" oraz "Anioły jedzą trzy razy dziennie. 147 dni w psychiatryku". Obje przyznali przed publicznością, że są od siebie uzależnieni.
Kolejny gość Targów Graham Masterton, autor bestsellerowych horrorów i thrillerów na poczekaniu wymyślał niesamowite historie. Nie wiedzieliście, że kupujecie bilety do piekła…- zaczynał opowieść. Kiedyś jego pierwszym czytelnikiem była żona. To ona recenzowała każdy rozdział. Gdy zmarła, rolę pierwszego czytelnika przejęła młoda dziewczyna, zatrudniona w jednym z krakowskich wydawnictw. Teraz pisarz oddaje całą książkę do czytania agentowi. Trzeba być jako autor niewidzialnym, zależy mi na tym, by czytelnicy czuli się jakby byli wewnątrz opowieści – tłumaczył autor horrorów. Jednocześnie przyznał, że przez cały dzień zajmuje się pisaniem, wiec wieczorami nie chce już sięgać po książki. Jednak publiczność chciała wiedzieć, co czyta Graham Masterton. Okazało się, że na krótkiej liście znajdują się m.in. Edgar Allan Poe, Joseph Conrad i Stanisław Lem.
Zupełnie inny charakter miało spotkanie z Szymonem Hołownią - autorem m.in. „Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie”. Wszystko rozpoczęło się od dmuchania świeczki na symbolicznym torcie – założona przez niego Fundacja Kasisi, która wspiera Dom Dziecka prowadzony w Zambii przez Siostry Służebniczki Maryi Niepokalanej obchodziła właśnie pierwsze urodziny. Sierociniec działa wyłącznie dzięki ofiarności ludzi dobrej woli. Obecnie jest tu około 250. dzieciaków, część z nich ma HIV, część ma już AIDS, gruźlicę, anemię, grzybice. Część jest całkiem zdrowa i jedyne, czego potrzebuje to miłości i wsparcia – pisze Szymon na stronie internetowej Fundacji. Podczas spotkania tłumaczył: chcemy pokazać, że umieranie to też życie. Pytany o częste zmiany miejsca pracy tłumaczył: Odchodziłem w dobrych momentach, zawsze szedłem do przodu. W innym momencie dodawał : Jest się wolnym zanim wygra się milion. Spotkanie skrzyło się humorem. Na pytanie o wzrost Szymon Hołownia odpowiadał: Iloraz inteligencji mam niższy niż wzrost, a wzrostu mam 186 centymetrów.
W ramach targów odbyły się także bezpłatne warsztaty pisania reportażu. Prowadzili je profesjonaliści: Maciej Skawiński - dziennikarz, fotograf związany z największymi polskimi redakcjami oraz Bartosz Jastrzębski i Jędrzej Morawiecki, którzy za powieść reportażową „Krasnojarsk zero” otrzymali w 2013 Nagrodę imienia Beaty Pawlak, przyznawaną książkom o innych religiach, kulturach i cywilizacjach.
Wszystko działo się w Operze i Filharmonii Podlaskiej, która z Fundacją Sąsiedzi współorganizowała III Międzynarodowe Targi Książki. Warto też dodać, że przydomek międzynarodowe jest w pełni uzasadniony także – dołączyły w tym roku do nas wydawnictwa z Białorusi. Warto także wspomnieć o jednym wydarzeniu – w piątek w Muzeum Podlaskim w ramach Targów spotkali się twórcy i bohaterowie pięknie wydanej książki „Podlaskie. Pamięć, Tożsamość, Rozwój”. Spotkanie promujące wydawnictwo stało się okazją do wspomnień o początkach województwa, ale i do dyskusji nad możliwościami rozwoju Podlaskiego.
Prawie 60 wystawców, 21 autorów, nowości i bestsellery, do tego duże rabaty na książki i konkursy z nagrodami, kilkanaście tysięcy odwiedzających – tak najkrócej można opisać III Międzynarodowe Targi Książki w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Patronat honorowy nad wydarzeniem sprawowali Prezydent Miasta Białegostoku, Marszałek Województwa Podlaskiego i Wojewoda Podlaski. Patronat medialny nad targami objęli: Gazeta Wyborcza, Telewizja Białystok, Radio Białystok, Radio Akadera, portale: www.bialystokonline.pl, www.mylomza.pl oraz www.niebywalesuwalki.pl .
III Międzynarodowe Targi Książki w obiektywie Michała i Kasi Heller/OiFP: