24 kwietnia w Operze i Filharmonii Podlaskiej odbędzie się promocja XI tomu publikacji „Podlaskie losy”. Książka jest efektem pracy uczniów VIII Liceum Ogólnokształcącego im. króla Kazimierza Wielkiego w Białymstoku. Tematyka XI edycji jest różnorodna, znalazły się tu m.in. prace dotyczące stosunków polsko-litewskich czy protestów organizowanych w Białymstoku w czasie stanu wojennego.
Wydawnictwo VIII Liceum Ogólnokształcącego im. króla Kazimierza Wielkiego w Białymstoku „Podlaskie losy” to seria książek poświęconych historii mieszkańców Podlasia uwikłanych w historię XX wieku, publikowane są tu prace uczniów, które wcześniej biorą udział w konkursie „Historia bliska” organizowanym prze Fundację Stefana Batorego i Ośrodek Karta. Uczniowie białostockiej szkoły startują w konkursie już od 1999 roku, a od 2000 roku ich prace drukowane są w formie książki. Od początku nad ich publikacją czuwa historyk VIII LO Piotr Liedke.
Cykl wydawniczy stworzony przez VIII LO to wydawnictwo unikalne w skali kraju, podkreśla to również prezes Ośrodka Karta dr Zbigniew Gluza, który napisał wstęp do tomu XI. Jak mówi Antoni Teodor Grodzki – dyrektor VIII LO w Białymstoku:
„Prace naszych uczniów są wyjątkowe, bo opierają się na prawdziwych wywiadach z ludźmi, którzy tworzyli historię Podlasia, a już odchodzą. Dla nas to szczególnie ważne, że jest to zapis historii, która powoli znika. Historii trudnej, bardzo wielokulturowej”.
Podczas uroczystej promocji wydawnictwa spotkają się ci, dzięki którym powstała kolejna edycja „Podlaskich Losów”. Będą zarówno autorzy prac, jak i ich bohaterowie. Będzie także prezes Ośrodka Karta – dr Zbigniew Gluza.
O tematyce XI tomu „Podlaskich losów” oraz najbardziej kontrowersyjnych pracach opowiedział Antoni Teodor Grodzki – dyrektor VIII LO w Białymstoku.
Diana Wądołowska: „Podlaskie losy” XI edycja – jaki był zakres tematyczny tego tomu?
Antoni Teodor Grodzki: W tomie XI przedstawiono dwa lata pracy uczniów. Znalazły się tu prace, które dotyczą całego XX wieku. Tematyka jest bardzo różnorodna – są prace pisana wspólnie z uczniami szkoły litewskiej w Puńsku. Jedna z tych prac zajęła w tamtym roku pierwsze miejsce w konkursie organizowanym przez Ośrodek Karta. Praca jest bardzo ciekawa i kontrowersyjna, ponieważ ukazuje, jak postrzegają siebie nawzajem sąsiedzi. Uczniowie litewscy pisali, jak postrzegają Polaków, nasi uczniowie – jak postrzegają Litwinów. Praca pokazała, że wiele jest między Polakami a Litwinami niedomówień, wiele stereotypów, zaszłości. Jest publikacja o śladach rosyjskich w Białymstoku, kiedy to przechodziliśmy pod panowanie rosyjskie. Jest niezwykle ciekawa praca związana z protestami organizowanymi w Białymstoku w stanie wojennym. Bohaterowie tych prac jeszcze żyją, są to młodzi świadkowie historii. Jest praca dotycząca roku 1956, tego jak był postrzegany tamten okres i jakie zmiany wprowadził do Białegostoku. Ci bohaterowie też jeszcze żyją. Wartością tych wszystkich prac są właśnie wywiady z ludźmi, którzy już odchodzą. Wywiady są autoryzowane, ale nie poprawiane. Czasami prace naszych uczniów powodują ferment społeczno-historyczny w naszym środowisku, ponieważ inni bohaterowie często nie godzą się z wypowiedziami swoich kolegów.
Jak wygląda praca nad publikacją?
Najpierw prace naszych uczniów są wysyłane na konkurs organizowany przez Ośrodek Karta. Temat prac nie jest określony konkretnie, ma jedynie temat przewodni. Poszczególne szkoły w Polsce określają tematy szczegółowe. Prace naszych uczniów są wyjątkowe, bo opierają się na prawdziwych wywiadach z ludźmi, którzy tworzyli historię Podlasia, a już odchodzą. Dla nas to szczególnie ważne, że jest to zapis historii, która powoli znika. Historii trudnej, bardzo wielokulturowej. Dla samej szkoły „Podlaskie losy” jest to wartość dodana, bo uczniowie mogą poza zajęciami szkolnymi skoncentrować się na wycinku bardzo ciekawej historii najnowszej, tej, o której w szkole mało się mówi, której w szkole czasem brakuje. Historia jest przez nich badana w terenie, to wielogodzinne siedzenie w archiwum, praca nad prawdziwymi zakurzonymi dokumentami. Oni czują się jakby byli prawdziwymi studentami historii, badaczami. To im bardzo dużo daje i zostaje na długo.
Jakie są dalsze losy uczniów pracujących nad publikacjami?
Spośród nich rekrutują się późniejsi studenci historii. Ale nie wszyscy, wielu uczniów tworzących „Podlaskie losy” są to studenci Politechniki – czyli są to uczniowie, którzy planują studiowanie ścisłych przedmiotów, ale ich zainteresowania w szkole były także humanistyczne.
Czy którąś z dotychczasowych prac wspomina pan szczególnie, jako tę najbardziej ciekawą, kontrowersyjną?
Najbardziej kontrowersyjna praca powstała 8 lat temu. Był to temat związany z działalnością i tworzeniem się Solidarności na terenie Białegostoku. Zawarte w pracy wypowiedzi prominentów Solidarności białostockiej wzbudziły ferment wśród ich kolegów, późniejszych podwładnych. Trafiło do nas wiele próśb o sprostowanie, tego jednak nie możemy robić. Są to wypowiedzi ludzi, którzy tak postrzegali historię, tak ją rozumieli, ktoś inny mógł to wówczas inaczej oceniać. Do dziś tematem kontrowersyjnym jest działalność kapitana Rajsa i również nasi uczniowie opisywali ten kontrowersyjny fragment historii.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z promocji XI tomu publikacji „Podlaskie losy” | fot. M. Heller: