Na co dzień współpracują z czołowymi artystami międzynarodowej sceny muzycznej, w piątek zagrali w Operze i Filharmonii Podlaskiej – Jadwiga Rappé – jedna z najwybitniejszych polskich śpiewaczek oraz Kwartet Polski Deutsche Oper Berlin.
W piątkowy wieczór w Sali koncertowej przy ul. Podleśnej 2 zabrzmiały utwory dwóch gigantów kompozycji Verdiego i Wagnera. Jadwidze Rappé towarzyszyło troje polskich muzyków grających w jednej z najbardziej prestiżowych orkiestr Berlina – Kwartet Polski Deutsche Oper Berlin, w składzie: Tomasz Tomaszewski – I skrzypce, Piotr Prysiażnik – II skrzypce, Sebastian Sokół – altówka. Gościnnie na wiolonczeli zagrała Dorota Imiełowska, na kontrabasie - Leszek Sokołowski, przy fortepianie wystąpił Mariusz Rutkowski.
Artyści przygotowali wyjątkową muzyczną ucztę. W repertuarze znalazły się rzadko spotykane utwory, które były przygotowane na dwusetną rocznicę urodzin Richarda Wagnera i Giuseppe Verdiego. Bez wątpienia wielką atrakcją dla miłośników muzyki Wagnera był cykl Wesendonck Lieder, wykonanych w wersji na alt i sekstet fortepianowy. Jak mówi Tomasz Tomaszewski – I koncertmistrz Kwartetu, „są to jedne z piękniejszych utworów, jakie napisał Wagner”. Cykl powstał pod wpływem gorącego uczucia do Matyldy Wesendonck. Kompozytor głęboko przeżył nieszczęśliwą miłość, pieśni te odnaleźć można ponadto, w dramacie muzycznym „Tristian i Izolda”. W piątek zabrzmiała także piękna „Idylla Zygfryda”, którą Wagner napisał z okazji urodzin swojego syna Zygfryda.
Kontrapunktem do utworów Wagnera zagranych podczas piątkowego koncertu stały się dzieła Verdiego. Verdi napisał niewiele kompozycji niezwiązanych z operą, jedną z nich jest właśnie Kwartet smyczkowy e-moll, uznany przez krytyków za najlepsze dzieło kameralne włoskie. W ostatniej części koncertu zabrzmiały Trzy pieśni na alt i fortepian: Perduta ho la pace, Il tramonto, Stornello Giuseppe Verdiego, które wykonała fenomenalnie Jadwiga Rappé.
fot. Michał Heller/ OiFP