Znakomity polski flecista Łukasz Długosz zagrał w piątkowy wieczór z Orkiestrą Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Melomani usłyszeli Uwerturę do opery "Wolny strzelec” Carla Marii von Webera, Koncert D-dur na flet i orkiestrę op. 283 Carla Reineckego oraz VI Symfonię F-dur op. 68 "Pastoralną" Ludwiga van Beethovena w wykonaniu orkiestry OiFP pod batutą Kaia Bumanna.
Partie solowe zagrał Łukasz Długosz, uznany przez krytyków za jednego z najwybitniejszych flecistów i najliczniej uhonorowany w historii polski flecista.
- Łukasz Długosz urzekał olbrzymią skalą intensywności dźwięku, zmieniał ton fletu na elegijny i najcichszy, jaki można sobie na flecie wyobrazić, ale też na rozpaczliwy i gwałtowny, a w skrajnych częściach budził wręcz szacunek dzięki pokonywaniu partii wirtuozowskich w sposób muzykalny i pełen wyrazu – Magdalena Gajl relacjonuje koncert w Radiu Białystok.
VI Symfonia F-dur Ludwiga van Beethovena, była nie tylko "Pastoralna", ale arcypastoralna. Ta odmienność interpretacji zawarła się m.in. w wydobyciu na pierwszy plan instrumentów dętych. Brzmiały chwilami jakby grały jakieś ludowe divertimento samego Beethovena ze smyczkami w tle. Podobnie intensywna była część pt. "Burza". Odzyskała w tej interpretacji moc rażenia i przerażania publiczności, była zapewne taka, jaką usłyszano przy prawykonaniu, które musiało zaskoczyć pierwszych słuchaczy. Mocno podkreślił dyrygent ludowość w części pod tytułem "Wesoła zabawa wieśniaków". Struny kwintetu nieomal chrzęściły pod smyczkami, a w innych instrumentach, zwłaszcza w dętych, pojawiały się elementy nieomal napastliwe. Znakomicie to brzmiało, jak taka prawdziwa wiejska zabawa.
Posłuchaj recenzji koncertu Magdaleny Gajl w Radiu Białystok
Fot. M. Heller