Na scenę Opery i Filharmonii Podlaskiej powraca „Cyganeria” Giacoma Pucciniego w reżyserii Marii Sartovej, jedno z najpiękniejszych dzieł w historii muzyki operowej. W spektakularnej obsadzie i oprawie scenograficznej gościć będzie na deskach podlaskiej opery w lutym (17, 18, 24, 25) i w marcu (3, 4, 9, 10, 11, 17, 18).
– Niewiele jest dzieł, które magnetyzują publiczność z taką siłą, jak „Cyganeria” Giacoma Pucciniego – mówi Damian Tanajewski, dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej. – Jedna z najczęściej granych oper na świecie od samego początku budziła żywe emocje, wywołując na twarzach widzów łzy wzruszenia. Sam Puccini, gdy zagrał na fortepianie ostatnie akordy śmierci Mimi, był tak głęboko poruszony, jakby stracił najbliższą mu istotę. Na tym właśnie polega fenomen „Cyganerii” – w muzyce kompozytor przekazał prawdę uczuć, która niezależnie od czasów i zmieniających się realiów świata, identyfikuje słuchacza z bohaterami dzieła. W realizacji Opery i Filharmonii Podlaskiej akcja „Cyganerii” zostanie przeniesiona w lata 30. XX wieku. Jest to okres największego rozkwitu sztuki współczesnej. Spektakl, zrealizowany przez Marię Sartovą, pod kierownictwem muzycznym Pawła Kotli, pomimo przesunięcia akcji, pozostaje wierny librettu, które odtwarza ponadczasowe psychologiczne reakcje ludzkie w obliczu miłości i śmierci. Bezpośrednią inspiracją dla scenografii, autorstwa Mariusza Napierały, stała się artystyczna pracownia La Ruche, gdzie tworzyli swoje dzieła najwybitniejsi malarze XX wieku. Na szczególną uwagę zasługują również zaproszeni do współpracy wykonawcy – to wielkie osobowości polskiej sceny operowej, soliści prezentujący najwyższy kunszt sztuki wokalnej.
Przenieśmy się więc w świat paryskiej bohemy z początku XX wieku do skromnej mansardy na poddaszu w Dzielnicy Łacińskiej nieopodal gwarnej kawiarni Momus. Podziwiajmy młodość, namiętność, wielką miłość i doskonałą muzykę Pucciniego.
Doskonałe libretto opery na podstawie „Scen z życia cyganerii” Henri Murgera stworzył zgrany duet Luigi Illica i Giuseppe Giacosa. Pierwszy odpowiedzialny był za dramatyczną dynamikę, drugi nadał całości poetycki sznyt. Praca nad tekstem i muzyką trwała aż do premiery, a nawet dłużej, bo poprawek żądał kompozytor także później! Osiągnął dzięki temu efekt, który wielu bez wahania uznaje za jego życiowe arcydzieło, zaliczając operę do ścisłego kanonu najwybitniejszych dzieł operowych w historii. Wyjątkowa fabuła „Cyganerii”, podobnie jak u Murgera, została przedstawiona w postaci kilku kadrów, będących zarazem samodzielnymi kompozycyjnie scenami o wyraźnym środku ciężkości. Wzruszająca Mimi i romantyczny Rodolfo oraz nieprzewidywalna Musetta i zabawny Marcello to dwie pary, których historie stanowią dwie osie kompozycyjne dzieła. Losy bohaterów rozgrywają się na scenie Paryża pierwszej połowy XIX wieku m.in. w malowniczej, artystycznej Dzielnicy Łacińskiej.
W realizacji Opery i Filharmonii Podlaskiej miejsce akcji zostanie przeniesione w latach 30. XX wieku – to ostatnie, barwne, brzmiące bluesem, jazzem i swingiem chwile dwudziestolecia międzywojennego, gdy rozkwitało kino nieme i satyra kabaretowa.
Historia artystów, należących do bohemy paryskiej wzrusza i oddziałuje na widzów do dziś. Świeżość, młodość, namiętność, wielka miłość, pełna tak radości, jak i cierpienia, wszystko to z niezrównaną muzyką Pucciniego na scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej
– Cyganeria, to sposób beztroskiego życia w biedzie, z dnia na dzień, w poszukiwaniu artystycznych ideałów – mówi Maria Sartova, reżyser. – W XXI wieku mieszczańska bohema pojawiła się w zdeformowanej formie, wśród młodych, majętnych ludzi, żyjących bez problemów finansowych. We Francji nazywają ich Bobo. Niemniej istnieją jeszcze i dzisiaj młodzi artyści, potomkowie prawdziwej bohemy, dla których życie bez ich sztuki nie miałoby żadnego sensu. Hasło Murgera „La jeunesse n’a qu’un temps” (Młodość ma tylko jedną chwilę) jest zawsze aktualne. Cyganeria Pucciniego ma zupełnie nową formę, tak w libretcie, jak i w muzyce. Narracja przybiera formę wysublimowanej mozaiki recitatiwów, czyli fragmentów mówionych. Całość dzieli się na dwie części : pierwszą – komiczną i błyskotliwą, drugą – liryczną, prawie patetyczną. Libretto „Cyganerii” jest uniwersalne: marzenia młodych artystów, dążenie do wolności, miłości, choroba, śmierć są stałym i zawsze aktualnym scenariuszem, również w dzisiejszej rzeczywistości. Przybliżenie czasowe tematu (lata 30-ste XX wieku) pozwoli na odpatetycznienie akcji, nie tracąc nic z emocjonalności dzieła. Mekką artystów-emigrantów w Paryżu lat 30. XX stał się „La Ruche”, budynek powystawowy, w którym tętniło życie artystyczne nieformalnej grupy, zwanej École de Paris. „La Ruche”, czyli po polsku „pszczeli ul”, był miejscem niezwykle ciekawym, w którym pracowali między innymi Chagall, Sutin, czy Zadkin. Tam właśnie, bez światła, ogrzewania, pracowali artyści dzieląc się każdym zarobionym groszem. Mój wybór związany z tym miejscem był dla mnie czymś naturalnie oczywistym. Paryż jest przesiąknięty historią, szczególnie historią Sztuki.
O wyjątkowości podlaskiej inscenizacji stanowi obsada: Andrzej Lampert i Rafał Bartmiński – Rodolfo, Iwona Sobotka i Marcelina Beucher – Mimì, Szymon Komasa i Tomasz Rak – Marcello, Ewa Vesin i Ewa Majcherczyk – Musetta, Wojtek Gierlach i Remigiusz Łukomski – Colline, Patryk Rymanowski i Arkadiusz Anyszka – Schaunard, Paweł Cichoński i Wojciech Ziółkowski – Parpignol, Piotr Nowacki i Bogdan Kordy – Alcindoro, Grzegorz Szostak i Krzysztof Szyfman – Benoît, Bartłomiej Łochnicki, Bogdan Kordy, Krzysztof Szyfman, Dominik Kujawa – Celnik, Bartłomiej Łochnicki i Bogdan Kordy – Sierżant.
Klimatyczną, nastrojową scenografię przygotował Mariusz Napierała, choreografię - Jarosław Staniek, kostiumy – Agata Uchman. Chór OiFP przygotowała Violetta Bielecka, Chór Dziecięcy – Ewa Rafałko. Solistów, Chóry i Orkiestrę Opery i Filharmonii Podlaskiej poprowadzi Maestro Grzegorz Berniak.
Spektakl wykonywany jest w języku włoskim z polskimi napisami.
Czas trwania 3 godz., w tym 2 przerwy po 25 min.
Fot. M. Heller