„To pianino – dla nas to relikwia” – mówił Oleg Łatyszonek z Białoruskiego Towarzystwa Historycznego. Społeczność białoruska dowiedziała się, że miała takiego bohatera dzięki książce Hanny Kondratiuk-Świerubskiej z białoruskiego tygodnika „Niwa” i pracom Viktara Skarabahatava – białoruskiego śpiewaka operowego i pedagoga z Mińska. To on przygotował wydanie nut, a samym wydaniem zajęło się Białoruskie Towarzystwo Historyczne. ”Jednak Tarasiewicz czekał na swój dzień. I taki dzień przyszedł – Białystok uwierzył, że miał wybitnego kompozytora. Tutaj pracował i komponował człowiek, który ma swoje miejsce w kulturze europejskiej” – tłumaczy prof. Oleg Łatyszonek.
Los Tarasiewicza był trudny. Pochodził ze szlacheckiej prawosławnej rodziny. Skończył Korpus Kadetów, także konserwatorium w Petersburgu. Na studiach zaprzyjaźnił się ze znakomitymi kompozytorami, którzy cenili jego muzykę. Niestety potem przyszła rewolucja i jego świat przewrócił się do góry nogami. Tarasiewicz powrócił na ojcowiznę, do małego majątku na Sokólszczyźnie. Do dziś zachowało się 110 jego utworów.Pisał pieśni inspirowane białoruskim folklorem, utwory na chór i zespoły kameralne, ale przede wszystkim utwory fortepianowe. Także uczył innych, z tego się utrzymywał. Stracił swój majątek i przeniósł się do drewnianego domu w centrum Białegostoku. „Mam nadzieję, że to dopiero początek - ten festiwal, że gwiazda Tarasiewicza zajaśnieje” – mówi prof. Łatyszonek.
Na wystawie otwartej wczoraj (11.05.2013) w Operze i Filharmonii Podlaskiej można oglądać przedmioty codziennego użytku, książki i nuty, z których uczył Jan Tarasiewicz. Wśród uczniów był także m.in. Jerzy Maksymiuk. To był znakomity kompozytor i fantastyczny człowiek. O tym można przeczytać w książce „W stronę Tarasiewicza” Hanny Kondratiuk-Świerubskiej – mówi Ilona Karpiuk – koordynatorka festiwalu. Pod koniec życia, kiedy Tarasiewicz był chory i miał ograniczone możliwości poruszania się, nadal komponował. Czekał, aż do Białegostoku przyjedzie jego uczeń, Jerzy Maksymiuk, i mu zagra nowe kompozycje.
Ten festiwal to nie jest festiwal utworów Jana Tarasiewicza. On będzie patronował temu festiwalowi związanemu z kulturą białoruską.
Oto fotorelacja z drugiego dnia Festiwalu im. Jana Tarasiewicza autorstwa Michała Hellera/OiFP:
Dzisiaj o 18-tej w Foyer Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku przy ulicy Odeskiej 1 białoruskie romanse m.in. Tarasiewicza i Stanisława Moniuszki.Na fortepianie zagra Tatiana Łojsza, którapracuje jako akompaniator w Akademickim Chórze Państwowego Radia i Telewizji w Mińsku, wykłada akompaniament w Białoruskiej Państwowej Akademii Muzycznej. Tym razem akompaniować będzie znakomitemu białoruskiemu barytonowi Ilii Silczukou. To solista Państwowego Akademickiego Teatru Wielkiego Opery i Baletu w Mińsku. Uczeń wybitnego artysty Piotra Rydygiera. Artysta ceniony jest za mocny liryczno-dramatyczny głos oraz za umiejętności aktorskie i interpretatorskie.
Finałowy koncert I edycji Festiwalu im. Jana Tarasiewicza wykona Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej.Chór powstał w marcu 2006 roku. Trzon składu zespołu stanowią artyści śpiewający przez wiele lat w Białostockim Chórze Kameralnym „Cantica Cantamus”, prowadzonym przez obecnego dyrygenta i kierownika artystycznego chóru – profesor Violettę Bielecką.
Publiczność będzie mogła także obejrzeć film Jerzego Kaliny „Jan Tarasiewicz. Kompozytor zapomniany”.
Na wszystkie wydarzenia wstęp wolny.
Szczegółowy program koncertu:
12 maja, 18.00 (Foyer)
●BIAŁORUSKIE ROMANSE
Ilia Silczukou - baryton (Białoruś)
Tatiana Łojsza - fortepian (Białoruś)
Jan Tarasiewicz, Maksim Bahdanowicz Pieśnia
Jan Tarasiewicz, Maksim Bahdanowicz Wosieńskaja pieśnia
Symon Rak-Michajlouski, red. Ihar Ałounikau, Maksim Bahdanowicz Zorka Wieniera
Leanid Zachleuny, Maksim Bahdanowicz Skripusia
Stanisław Moniuszko, Władysław Syrokomla Dwa fragmenty z cyklu wokalnego „Lirnik
wiaskowy” (№№ 3-4)
●KONCERT CHORU OiFP
Chor Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku
Violetta Bielecka – dyrygent
Marta Wroblewska – sopran
Paulina Malinowska – alt
Piotr Rafałowski – tenor
Roman Chumakin – bas - baryton
Monika Bierć – fortepian
I cz.
białoruska melodia ludowa opr. M. Rawieński Oj, wysocza na chor męski a cappella
J. Tarasiewicz, transkrypcja A. Giembicki Pieśń Ech, skruczu ja dudku do słów Franciszka Bahuszewicza z cyklu Piesni Żalby na chor męski a cappella
M. Rawieński, sł. Jakub Kołas Wiasna na chor mieszany a cappella z chóralnego cyklu Pory roku
białoruska melodia ludowa opr.M. Rawieński Janek na chor mieszany a cappella
białoruska melodia ludowa opr. M. Rawieński Kałychanka na mezzosopran solo i chor
mieszany a cappella
J. Tarasiewicz, sł.J. Kołasa Kałychanka na chor męski a cappella
II cz.
J. Daszczyński, autorska transkrypcja Wł. Bajdawa Litanija Wostrabramskaja D-dur na
solistow, chor mieszany i fortepian
●POKAZ FILMU Jerzego Kaliny „Jan Tarasiewicz. Kompozytor zapomniany”(Scena Kameralna)