„To będzie ważny koncert. W roli solisty wystąpi młody niebywale utalentowany polski pianista Mateusz Borowiak.” – mówi Michał Klauza – kierownik muzyczny Opery i Filharmonii Podlaskiej. Mateusz Borowiak kilka miesięcy temu został laureatem III nagrody na jednym z najbardziej prestiżowych muzycznych konkursów na świecie: Konkursie Muzycznym Królowej Elżbiety Belgijskiej w Brukseli. ”Udało się „wstrzelić” we wrześniu pomiędzy jego koncertami związanymi z tą nagrodą: w Paryżu, Pekinie, Londynie, Tokio…. Udało się Mateuszowi Borowiakowi znaleźć czas, by przyjechać do Białegostoku.” – tłumaczy Michał Klauza, który w piątkowy wieczór poprowadzi Orkiestrę Opery i Filharmonii Podlaskiej. Borowiak wykona Wolfganga Amadeusza Mozarta Koncert Es - dur „Jeunehomme”. Oprócz tego w programie koncertu uwertura do baletu „Twory Prometeusza” Ludwiga van Beethovena, a po przerwie IX Symfonia Es-dur op. 70 Dymitra Szostakowicza. „Ona też jest w momencie rozpoczynania sezonu potrzebna i warta zaprezentowania publiczności.” – mówi Michał Klauza.
Pisząc w 1945 roku IX Symfonię miał nadzieję Szostakowicz, że jego sztuka będzie wsparciem dla walczących z faszyzmem. Symfonia ta to jeden z trzech utworów, które powstały, aby dodać otuchy żołnierzom. Jednak prawykonanie było dla jednego z czołowych muzykologów radzieckich – Borysa Asafiewa – szokiem. Publicznie oświadczył, że dzieło Szostakowicza było dla niego osobistym policzkiem. I rzeczywiście IX Symfonia, w odróżnieniu od dwóch symfonii „wojennych”, odsłania inne oblicze gatunku. Utwór trwa tylko pół godziny, dramatyzm i patos ustępują miejsca beztroskiemu nastrojowi, a główny temat Allegro, przypomina raczej radosną piosenkę. To wszystko złożyło się na ogólną niechęć oburzonych ideologów, którzy upatrywali w melodyce Symfonii odgłosów „pogwizdywania zadowolonego z siebie Jankesa” – czytamy w Przewodniku po muzyce koncertowej autorstwa Teresy Chylińskiej, Stanisława Haraschina i Macieja Jabłońskiego.
Poczatek koncertu - godz. 19:00. Sala koncertowa przy ul. Podleśnej 2.
Fotorelacja Michała Hellera/OiFP z czwartkowej próby Orkiestry i Mateusza Borowiaka